piątek, 27 maja 2011

Kill the Irishman (2011) - Jonathan Hensleigh

Film oparty na autentycznych wydarzeniach mających miejsce w Cleveland w latach 60-tych i 70-tych ubiegłego stulecia. Irlandczyk Danny Greene, pracuje w dokach przy rozładunku kontenerów. Kiedy nadarza się okazja, z pomocą przyjaciół zostaje wybrany prezesem związków w dokach. O tego czasu zaczyna się jego działalność przestępcza. Zostaje aresztowany za korupcję. Po wyjściu z więzienia pracuje jako "poborca" haraczy. Swoją bezwzględnością, arogancją i pewnością siebie wzbudza szacunek na ulicy ale również zyskuje wrogów w postaci włoskiej mafii. Od tego czasu ciąży na nim wyrok śmierci. Zaczyna się wielka wojna gangów w Cleveland...

Film nie jest wybitnym dziełem artystycznym, w którym możemy się zachwycać genialną fabułą i rewelacyją reżyserią. Jest to film prosty aczkolwiek urzekający. Ray Stevenson jest świetny w roli "kuloodpornego" Danny'ego Green'a.  Lekkostrawne kino sensacyjne, w którym na próżno szukać brawurowych pościgów i spektakularnych strzelanin (co jest ogromnym plusem tego filmu). Za to wybuchów nie brak. Z pewnością nie będzie to klasyk tak jak Chłopcy z Ferajny czy Kasyno Scorsese, ale na pewno każdy kto go zobaczy będzie zachwycony postacią Danny'ego i na długo utkwi mu ten film w pamięci. Tym bardziej, iż ta historia wydarzyła się naprawdę....


Ocena...7/10






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz